Archiwum grudzień 2002


gru 28 2002 wykład robaczki !!!
Komentarze: 2

Kiedy sie czlowiek potknie albo skaleczy wola "O kurwa!". To
cudowne, lapidarne slowo wyraza jakze wiele uczuc poczawszy
od zdenerwowania, rozczarowania poprzez zdziwienie,
fascynacje a na radosci i satysfakcji konczac. Przecietny
Polak w rozmowie z przyjacielem opowiada np.:"Ide sobie
stary przez ulice, patrze, a tam taka dupa, ze o kuuurrrwa."

Kurwa moze rowniez wystepowac w charakterze interpunktora czyli zwyklego
przecinka, np.; "Przychodze kurwa do niego,
patrze kurwa a tam jego zona, no i sie kurwa wkurwilem no
nie?". Czasem kurwa zastepuje tytul naukowy lub sluzbowy,
gdy nie wiemy, jak sie zwrocic do jakiejs osoby plci
zenskiej ("chodz tu kurwo jedna!"). uzywamy kurwy do
charakteryzowania osob ("brzydka, kurwa nie jest","o kurwa,
takiej kurwie na pewno nie pozycze"), czy jako przerwy na
zastanowienie ("czekaj, czy ja, kurwa lubie poziomki?").

Wyobrazmy sobie jak ubogi bylby slownik przecietnego Polaka
 bez prostej kurwy. Idziemy sobie przez ulice, potykamy sie
nagle i mowimy do siebie:"bardzo mnie irytuja nierownosci
chodnika, ktore znienacka narazaja mnie na upadek. Nasuwa mi
to zle mysli o wladzach gminy". Wszystkie te i o wiele
jeszcze bogatsze tresci i emocje wyraza proste "O kurwa!",
ktore wyczerpuje sprawe.

Gdyby Polakom zakazac kurwy, niektorzy z nich przestaliby
wogole mowic, gdyz nie umieliby wyrazic inaczej swoich
uczuc.Cala Polska zaczelaby porozumiewac sie na migi i gesty.
Doprowadziloby to do nerwic, nieporozumien, niepewnosci i
niepotrzebnych naprezen w Narodzie Polskim. A wszystko przez
jedna mala kurwe. Spojrzmy jednak na rodowod tego slowa.

Kurwa wywodzi sie z laciny od curva czyli krzywa. Pierwotnie
w jezyku polskim kurwa oznaczala kobiete lekkich obyczajow,
czyli po prostu dziwke.Dzis kurwe stosujemy rowniez i w tym
kontekscie, ale mnogosc innych znaczen przykrywa calkowicie
to jedno. Mozna z powodzeniem stwierdzic, ze kurwa jest
najczesciej uzywanym przez Polakow slowem.

 Dziwi jednak jedno - dlaczego slowo to nie jest uzywane
 publicznie (nie liczac filmow typu "PSY", gdzie aktorzy
przescigaja sie w rzucaniu kurwami), praktycznie nie
slyszymy aby politycy czy dziennikarze wplatali w swe zdania
zgrabne kurwy. Pomyslmy o ile piekniej wygladalaby prognoza
 pogody wygloszona w nastepujacy sposob: "Na zachodzie
zachmurzenie bedzie kurwa umiarkowane, wiatr raczej kurwa
silny. Temperatura maksymalna ok. 2 st. Celsjusza, a wiec
 kurewsko zimno kurwa bedzie. Ogolnie, to kurwa jesien idzie".

autentyczny wyklad prof. Miodka ;-)

n@ncy : :
gru 27 2002 Podaj rączkę kamili.
Komentarze: 0

ja nie

zasuguje na milość

na mnie się patrzy

podziwia niezlomne zasady zazdrości

rzekomych talentów

mierzy dlugość nóg i

wlosów a moje

imię myli się z imieniem

swojej dziewczyny

Czekałam

zakwitły drzewa

spadły owoce

zaszło słońce

 

Czekałam

pies zaszczekał

zadzwonił telefon

jesień umarła

 

Czekam

myśli w klepsydrze

przesypały się

 

Czekam

w lustrze

anielsko uśmiecha się

do mnie

stara kobieta

ona też kiedyś czekała...

 

n@ncy : :
gru 16 2002 Mój Przyjaciel
Komentarze: 2

Przyjaciel... to ktoś bliski, jedyny w swoim rodzaju, nieoceniony. To ktoś kogo naprawdę kocham i chce dla niego jak najlepiej.

 

Przyjaźń... wspaniałe uczucie. Doskonalsze od miłości. Jest ono poczuciem, że nie jest się samemu, azylem dla smutku, radości, niedoskonałości, bierności...

 

Przyjaciele... byli w moim życiu, są i będą. Mam ich dużo. Nie mam rodzeństwa, może dlatego tak szczelnie otaczam się przyjaciółmi. Dla mnie są to ludzie najlepsi na świecie, wszyscy razem i każdy z osobna. Bezgranicznie im ufam. Więcej im daje niż sama biorę...

 

Wady przyjaciół... mam w sercu taki duży cmentarz  na którym chowam ich wady. Niech spoczywają w spokoju, nie będą mi potrzebne...

 

Nowi przyjaciele... dlaczego nie? Jak ktoś chce to zawsze daję mu szansę. A może to będzie ta osoba, która dołączy do grona moich przyjaciół i będzie ze mną na dobre i na złe. Nowi przyjaciele są jak srebro.

 

Starzy przyjaciele... zawsze byli i będą. Bezcenni, nieocenieni, zawsze podadzą mi rękę jak potrzebuje, zawsze... Prawdziwe złoto.

 

Obgadywanie przez przyjaciół... nie, to nie możliwe. Wiem, że mnie nie obgadują, może tylko o mnie rozmawiają, wymieniają poglądy...

 

Kłótnie...? zdarzają się, ale tak szybko jak przychodzą, tak szybko odchodzą J

n@ncy : :
gru 15 2002 Boże ja Cię proszę naucz nas przebaczać...
Komentarze: 1

zaczynam nowe życie

daruję wszystkie dlugi

chcę pokochać to czego

nie da się polubić

z uśmiechem na twarzy

pokonam przeciwności

nic nie będę dlużna

oprócz milości

n@ncy : :
gru 15 2002 będę śniła swoją baśń, powrócę tutaj......
Komentarze: 0

Czuję wewnętrzny ból. Każdy nerw, każda wymęczona myśleniem komórka boli z osobna. Od dwóch dni nic nie robię, tylko myślę. Bezustannie zadaję sobie pytanie DLACZEGO to wszystko się tak potoczyło? Nie potrafię już mówić o nim z miłością, nie potrafię nawet w wyobraźni powiedzieć, że go nienawidzę... nie chce, może nie umiem... To wszystko nie jest takie łatwe jak myślałam, nie można odejść niepokonanym, to jest sytuacja bez wyjścia. Dlatego nie chce już myśleć, powoli wyłączę uczucia, wypije czerwone wino...a potem zasnę. Co mam zrobić dzisiaj zrobię pojutrze. Będę śniła  swoją baśń, powrócę tutaj...

Potok słów spłynął jak śnieżna lawina,

Nic nie pozostało z nadziei...

Tylko ja

                    - pozbawiona duszy dziewczyna

n@ncy : :