cze 06 2002

Pamiętnik Zmarłego


Komentarze: 1

Dziś po raz kolejny wrócilam do jednego z moich ulubionych blogów  pamietnik-zmarlego.blog.pl  Weszlam sobie do księgi gości... i tam spotkala mnie nie mila niespodzianka. Czytam jeden wpis, drugi trzeci... Jest tam dużo osób, które nie wierzą  w autentyczność bloga. Ja osobiście wierze w nią gorąco... Bo cóż jeśli nawet (zalurzmy), że jest nie prawdziwy i napisala go zdrowa osoba... No wlaśnie co z tego? Dla mnie liczy się świat wartości ukazany w blogu. Osoba, która go pisala docenila cenę życia, wspaniale ukazala uczucia umierającego. Gdy go czytam czasami sama mam pretensje do siebie, że bywa, że nie lubię życia. Tak nie można. Życie jest najcenniejsze... Denerwują mnie osoby, które nie wierzą w bloga i jeszcze piszą obraźliwe komentarze o tych, któży wierzą. Wydaje mi się, że osobę z "najtwardszym" nawet sercem w jakimś stopniu musi ruszyć ta historia. Ja w każdym razie uważam, że to prawda i będę nadal czytala ten blog. Bo w końcu czym on jest jak nie spostrzeżeniami osoby patrzącej na ten świat z perspektywy śmieci? Dla tego nie rozumiem osób, które w niego nie wierzą... Bezduszność??? ...nie... :-)))

n@ncy : :
06 czerwca 2002, 00:00
czytałam ten pamiętnik, jest wstrząsajacy...Nie wiem , czy jest prawdziwy , czy nie. gdybym znała tę i podobną "prawdę" bylabym szczęśliwsza nawet w tym całym dramatyźmie sytuacji. zapewne nie wiesz o czym piszę ...:))I nie dziwię sie , to tylko skojarzenie...

Dodaj komentarz