wrz 21 2004

uśmiech, wszędzie, cały świat jest uśmiechem...Twoim...


Komentarze: 0

„Przecież nie tak miało być, ja chyba zwariowałam z Tobą, oszalałeś ze mną Ty. Zbudziłeś mnie w środku dnia i teraz nie chcę już nigdy więcej spać...”

 

Niesamowite, z niczym nie porównywalne, jedyne w swoim rodzaju uczucie. Czasami śmiejemy się, że napiszą o nas książkę. Historia rodem z kosmosu staje się rzeczywistością. Piękną rzeczywistością wrześniowego poranka nad morzem, delikatnej bryzy, ciepłej kawy i Twojego uśmiechu. Ostatnio tak często się zastanawiam jak ja mogłam bez Ciebie żyć, co robiłam z kim się śmiałam, czym oddychałam. Nawet teraz, gdy nie ma Cię kilka dni nie wiem co robię. Żyję tylko świadomością przyszłego spotkania. Bo ja tak bardzo nie lubię gdy Ciebie nie ma.

n@ncy : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz