...marzenia...
Komentarze: 0
Jak często ludzie pytają się mnie o moje marzenia.... Nawet na czcie jest to standardowe pytanie. Gdy ktoś mnie o to pyta odpowiadam mu : Moim marzeniem jest to, że gdy będę stara i usiąde w bujanym fotelu z kotem na kolanach, i gdy zapytam sama siebie "czy warto bylo szaleć tak przez cale życie?" odpowiem sobie TAK, niczego nie żaluje, wszystko bylo tak jak mialo być. Gdy tak komuś odpowiem to czuje się zawiedziony, bo ludzie pod pytaniem o marzenia chowają pytnie o najbliższą przyszlość. Ale ja wiem,że to nie jest to samo. Im się wydaje, że zaraz zaczne opowiadać do jakiej szkoly bym się chciala dostać, gdzie bym chciala pojechać na wakacje... itp. Raz tylko na czacie spotkalam się z tym, że ktoś po zapytaniu się mnie o marzenia rozwianol ten temat. Byl to trzydziestoletni mężczyzna, który na początku rozmowy chcial tylko saksu. On mnie zrozumial ale nie calkowicie. Stwierdzil, że kiedyś na tym źle wyjdę. Nie wiedzial, że w tym pytaniu(czy warto bylo...) kryją się wszystkie moje największe marzenia. Wszystko co bym chciala osiągnąć... :)))
Dodaj komentarz