ostatni kolor.
Komentarze: 4
Szaro. I tak jakoś... smutno? Może... Siedzę. Przede mną porozkładane książki. Powinnam się uczyć. W dłoniach kubek ciepłej kawy. Dookoła pełno pięknych przedmiotów, które z takim pietyzmem gromadziłam wokół siebie. Pełno ludzi. Wyselekcjonowanych. Zadaje się tylko z tym z kim chcę. Ale nie z kimkolwiek. Bo wszyscy są gdzieś. Mogą mi pomóc. Mówię Nie. Jestem na Nie. A Ty...?
Tak? Error. Brak opcji ‘Tak’.
Przykro mi. Nie przechodzisz do kolejnego etapu. Wspominałem już? Jestem na Nie. Za mało się starałaś skarbie. Za szybko dorosłaś żeby uleczyć się z niewinności. Możesz być z siebie dumna. Nie sprzedałaś duszy diabłu. Nie ty. Ale teraz poczuj co to samotność księżniczko.
Są chwile gdy wolałabym martwym widzieć Cię.
Sama obok siebie jestem znowu Tu. W jakimś cholernym zmyślonym świecie utopionym w kubku wcale nie słodkiej kawy.
Dodaj komentarz