lis 08 2004

pokolenie nic.złość.


Komentarze: 3

Unikam. Po prostu rzygam na świat, w którym ludzie robiąc byle co wmawiają sobie, że właśnie uczestniczą w budowaniu nowej, wspaniałej rzeczywistości i powinni wszystkich całować po tyłkach, że dany im był ten zaszczyt.

 

Nie chcę. Umrzeć płytko. Emocjonalno-myślowa pustynia intelektualna. Nie mamy w rękach żadnej wolności. Żadnej. Mylimy się bardzo. Na każdym kroku palimy setki bzdur a marzenia spisujemy na kartce. Co by ich nie zapomnieć. Plastikowe, ta? I może jeszcze ktoś mi się dziwi, że robię tak, a nie inaczej. Zarabiam. Mówisz, że co? Że sprzedałam się konsumpcji? A tak. Właśnie tak. Ale nie brzydzę się. Wtedy każdy by się musiał siebie brzydzić. Bo tak samo jak ja, tak ty, tak oni wszyscy... Wbijam w takie ideały.

To banał. Jednak sama w nim prawda. Przyznasz. To MY. To pokolenie dzieci Pierwszych Polskich Kapitalistów. Dla nas ta błyszcząca powierzchnia. Bo tylko ona się liczy. Nowy REBEL.

n@ncy : :
outside
12 listopada 2004, 09:56
prawda to my.... stuczne lalki- bylszczaca powierzchnia... ale ja i tak pragne sie usmiechac...JA JA probuje odbiegac od tych wszytskich regul..... i nie mow ze to jest bezsensu :****
caroll:)
11 listopada 2004, 14:31
ja tesh...w kazdym razie mocne slowa.
08 listopada 2004, 22:32
HMM.... MUSZĘ SIĘ ZASTANOWIĆ NAD KOMENTEM

Dodaj komentarz