Refleksje...?
Komentarze: 2
Tak się zastanawiam jakie ja wlaściwie mam kompleksy? Nie, co do mojego wygląu nic nie mam. Z resztą kompleksy spowodowane wyglądem, wydają mi się być przejawem hipokryzji. Doszlam do wniosku, że ja mam kompleks charakteru. Tak, chciala bym mieć "lepszy" charakter. Staram się go zmieniać, ksztalować. Niestety często lapię się na tym czego tak nie lubię. Oceniam ludzi powierzchownie, po wyglądzie. W ogóle robię masę rzeczy których bym nie chciala robić. Czasami udaję kogoś innego, gram. Nie pokazuje swojej prawdziwej osobowości. To mnie boli, bo tak bardzo chcila bym mieć lepszy charakter. Może to glupie. Postaram się żyć inaczej, nie będę dążyć do doskonalości. Tak naprawdę to nie ma sensu i tak nigdy nie będę taka jaka chcila bym być. Nie chcę się poddawać, ale wiem, że to nie ma sensu. Po prostu koniec z idelami, będę się cieszyć tym co mam i tym jaka jestem. Tylko ta samotność, pustka...
Dodaj komentarz