cze 02 2002

Refleksje...?


Komentarze: 2

Tak się zastanawiam jakie ja wlaściwie mam kompleksy? Nie, co do mojego wygląu nic nie mam. Z resztą kompleksy spowodowane wyglądem, wydają mi się być przejawem hipokryzji. Doszlam do wniosku, że ja mam kompleks charakteru. Tak, chciala bym mieć "lepszy" charakter. Staram się go zmieniać, ksztalować. Niestety często lapię się na tym czego tak nie lubię. Oceniam ludzi powierzchownie, po wyglądzie. W ogóle robię masę rzeczy których bym nie chciala robić. Czasami udaję kogoś innego, gram. Nie pokazuje swojej prawdziwej osobowości. To mnie boli, bo tak bardzo chcila bym mieć lepszy charakter. Może to glupie. Postaram się żyć inaczej, nie będę dążyć do doskonalości. Tak naprawdę to nie ma sensu i tak nigdy nie będę taka jaka chcila bym być. Nie chcę się poddawać, ale wiem, że to nie ma sensu. Po prostu koniec z idelami, będę się cieszyć tym co mam i tym jaka jestem. Tylko ta samotność, pustka...

n@ncy : :
camomile
02 czerwca 2002, 00:00
nie martw sie! na pewno nie jest tak źle! idz sobie na spacer, popatrz jaka piekna wiosna, posluchaj muzyki czy cos takiego...i na pewno poczujesz sie lepiej :) a jak nie to mam jeszcze inny sposob...nie wiem czy jestes wierzaca ale jak ja mam chandre to czytam Biblie i mi pomaga, no nie wiem jak chcesz to sprobuj :) pozdrawiam
02 czerwca 2002, 00:00
Mysle ze wszystkie kompleksy maja podobna podstawe. Mowilas ze chcialabys m,iec lepszy charakter...ale jaki? Z tego co czytalem w twoim blogu to wcale nie masz zlego charakteru. Jestes przyjacielska, wesola i lekko podchodzisz do zycia. Czasami jestes beztrosna (hihi czy takie slowo wogole istnieje)...wiec nie jest zle. Spojrz na innych. Pozatym jestes madra, bo z tego co mi piszesz w komentarzach czesto wychodza madre i ciekawe spostrzezenia. A pozatym tak naprawde nie masz kompleksow i tu masz duze szczescie. Dlatego wcale sie nie zalamuj i nie szukaj na sile wad swoich. Bo takich chyba sporo nie ma. A pozatym idealy sa nudne. Tak sie zastyanawiam jaki jest twoj ideal charakteru...? Bo moj u dziewczyny to hmmm...otwarta, ale nie rzucajaca sie na kazdego chlopaka jakiego zobaczy, zabawna ale do pewnych granic, mila i nie traktujaca ludzi z gory. Oki tyle, nie martw sie, bo kompleksow kto jak kto, ale ty na pewno nie masz, a ja uide cos wystukac u mnie w blogu:)

Dodaj komentarz