Archiwum czerwiec 2002, strona 3


cze 05 2002 Miłość i Smierć
Komentarze: 1

"W jeden dzień siostry losu się poczęly. Milość i Śmierć."

n@ncy : :
cze 05 2002 Nauczyciele też ludzie???
Komentarze: 0

Cześć, tu biedne dziecko wyzyskiwane przez szklę!!! Nienawidzę funkcji trygonometrycznych!!! Kto to widzial, żeby cztery dni przed wycieczką robić co dziennie sprawdziany??!! A mówią, że nauczyciele też ludzie... DZIWNE!!! Jakoś takich nie przypominają!!! ...i to tydzień przed wakacjami...

n@ncy : :
cze 04 2002 Jest nieźle!!!
Komentarze: 0

Już, za pięć dni wycieczka... sama nie wiem czy się cieszę. Moje koleżanki teraz biegają po sklepach w poszukiwaniu "szalowych" ubrań na dyskotekę. Na każdej wycieczce jest tak samo, żyje się 24 godziny na dobę. Może to i dobre tak się "rozerwać" po calym męczącym semestrze? Ja to jednak lubię tak imprezować. W ogóle lubie przebywać w towarzystwie. Wtedy nie czuje się samotna.

W zasadzie mój blog minąl się trochę z celem. Mialam w nim opisywać mojego okropnego ojca, a tu tylko kilka razy o nim wspomnialam... Wydaje mi się, że tak lepiej. Zostawię go w spokoju, chyba się przyzwyczailam do jego beznadziejności... Strasznie lubię wyjeżdżać z domu i nigdy się nie mogę doczekać. Nie będę musiala sluchać jego zlośliwych uwag. On nie wie jak mi przykro gdy widzę ojców moich koleżanek, wspanialych roześmianych, i dobrze... Ale w końcu nie jestem jedyną osobą która ma takiego ojca...

Ogólnie jest nieźle!!!:-)))

n@ncy : :
cze 03 2002 Wakacje...
Komentarze: 3

Zastanawialam się dzisiaj nad wakacjami. Co roku jest tak samo. W tam roku nigdzie nie jadę ale za tydzień jest tygodniowa wycieczka. Znowu zacznie się podrywanie i wakacyjne przygody, ale w tym roku kończę z tym niech moje koleżanki robią co chcą. Ja nie chcę znowu chopaka "na tydzień". On sobie pojedzie na drugi końiec polski i tyle się będę z nim widzila. Będzie mi tylko wysylal beznadziejne maile, że tęskni co wcale nie będzie prawdą. Jakie to bezsensowne!!! Ale moje koleżanki "lecą"na takich koleśi. Ale ja nie, już nie... żastanawiam się co to za przyjemność dla nich? Pewnie jak wrócimy będą opowiadać bezsensowne historyjki, swoich platonicznych milości... Ja chcę czegoś więcej. Może nie szukam narazie milości na cale życie, ale chcialabym chlopaka, który coś sobą reprezentuje, z którym mnie coś lączy. Nie musi to być milość wystarczy przyjaźń...

n@ncy : :
cze 02 2002 Refleksje...?
Komentarze: 2

Tak się zastanawiam jakie ja wlaściwie mam kompleksy? Nie, co do mojego wygląu nic nie mam. Z resztą kompleksy spowodowane wyglądem, wydają mi się być przejawem hipokryzji. Doszlam do wniosku, że ja mam kompleks charakteru. Tak, chciala bym mieć "lepszy" charakter. Staram się go zmieniać, ksztalować. Niestety często lapię się na tym czego tak nie lubię. Oceniam ludzi powierzchownie, po wyglądzie. W ogóle robię masę rzeczy których bym nie chciala robić. Czasami udaję kogoś innego, gram. Nie pokazuje swojej prawdziwej osobowości. To mnie boli, bo tak bardzo chcila bym mieć lepszy charakter. Może to glupie. Postaram się żyć inaczej, nie będę dążyć do doskonalości. Tak naprawdę to nie ma sensu i tak nigdy nie będę taka jaka chcila bym być. Nie chcę się poddawać, ale wiem, że to nie ma sensu. Po prostu koniec z idelami, będę się cieszyć tym co mam i tym jaka jestem. Tylko ta samotność, pustka...

n@ncy : :