Najnowsze wpisy, strona 25


cze 27 2002 ...experymęty...
Komentarze: 3

Ufff, trochę dzisiaj poexperymentowalam z wyglądem mojego bloga. Mi się w każdym razie podoba. Wakacje trwają, i jakoś się żyje. Nie jest najgorzej... nawet mi się nie nudzi, narazie. Wiem, że ostatnio troszkę zaniedbalam bloga, ale na pewno to nadrobię.  Jestem trochę podlamana, bo już mialam jechać na mazury, ale zostalam wystawiona do wiatru. Okazalo się, że córeczka moich chrzestnych jedzie zamiast mnie, bo nagle zrezygnowala z wyjazdu do Cann.  Tym to się powodzi... A ja nigdzie nie pojechalam, bo ojciec mówi, że nie mamy pieniędzy, gó***  prawda. On nie chce, żebym jechala, bo  jego zdaniem wyjazd do wloch w maju to były moje wakacje... Czy ja tak wiele wymagam? Wystarczyl by mi wyjazd na miesiąc na obóz harcerski (tak jak w zeszlym roku). Nie ważne... Ja się cieszę, że mam wakacje....

n@ncy : :
cze 21 2002 ...że coś tracę przez jego odejście......
Komentarze: 2

Dzisiaj koniec szkoły na jakieś ponad dwa miesiące, powinnam się cieszyć... no i cieszę się, ale zawsze nie można mieć wszystkiego. Jedna sprawa jest jasna, wakacje zapowiadają się nieciekawie (ale o tym już nie będę nudzić). Druga jest też niby nie ważna, ale jednak mi coś przeszkadza. Chodzi o M. On w tym roku już opuszcza szkole. W zasadzie nie ma o czym mówić, nawet go dobrze nie poznałam, ale jednak mi żal, że wszystko się tak skończyło. Chciałabym go lepiej poznać. Po szkole krążyły plotki, że mu się podobam. ....i co z tego? Jeśli nawet nie spróbował. Szkoda... niby nic do niego nie czuje, ale wiem, że coś tracę przez jego odejście. Może okazał by się interesującym  (mnie) człowiekiem? No nic, trzeba trwać dalej... mimo, że coś się kończy...

n@ncy : :
cze 20 2002 czy warto było...
Komentarze: 3

Kiedy powiem sobie dość a ja wiem, że to już niedługo
Kiedy odejść zechcę stąd wtedy wiem, że oczy mi nie mrugną
Odejdę cicho bo tak chcę i ja wiem, że będę wtedy sama
Nikt nawet nie obejrzy się i ja wiem, że będzie wtedy cicho
I tylko w twoje oczy spojrzę tę jedną prawdę będę chciała znać
Nim sama zgasnę sama zniknę
usłyszę w końcu to co chcę
Czy warto było szaleć tak przez całe życie
Czy warto było spalać się jak ja
Czy warto było kochać tak aż do bólu
Czy mogę odejść sobie już
Nie chcę żałować żadnych chwil chociaż wiem, że nie było kolorowo
Nie chcę zostawić żadnych łez chociaż wiem, że czasem bolało
Uśmiechnę się do swoich myśli scałuję z ciebie cały blask, o tak
powoli zamknę w sobie przeszłość pytając siebie raz po raz
Czy warto było...

n@ncy : :
cze 20 2002 ...marzenia...
Komentarze: 0

Jak często ludzie pytają się mnie o moje marzenia.... Nawet na czcie jest to standardowe pytanie. Gdy ktoś mnie o to pyta odpowiadam mu : Moim marzeniem jest to, że gdy będę stara i  usiąde w bujanym fotelu z kotem na kolanach, i gdy zapytam sama siebie "czy warto bylo szaleć tak przez cale życie?" odpowiem sobie TAK, niczego nie żaluje, wszystko bylo tak jak mialo być. Gdy tak komuś odpowiem to czuje się zawiedziony, bo ludzie pod pytaniem o marzenia chowają pytnie o najbliższą przyszlość. Ale ja wiem,że to nie jest to samo. Im się wydaje, że zaraz zaczne opowiadać do jakiej szkoly bym się chciala dostać, gdzie bym chciala pojechać na wakacje... itp. Raz tylko na czacie spotkalam się z tym, że ktoś po zapytaniu się mnie o marzenia rozwianol ten temat. Byl to trzydziestoletni mężczyzna, który na początku rozmowy chcial tylko saksu. On mnie zrozumial ale nie calkowicie. Stwierdzil, że kiedyś na tym źle wyjdę. Nie wiedzial, że w tym pytaniu(czy warto bylo...) kryją się wszystkie moje największe marzenia. Wszystko co bym chciala osiągnąć... :)))

n@ncy : :
cze 19 2002 czym jest samotność bez przyjaciół...
Komentarze: 1

Eh... jakoś się żyje. Wczoraj nie moglam nic napisać bo mi ojciec nie pozwolil wlączyć kompusia. Caly czas się czegoś czepia, jest niemily, oschly. No cóż - normalka. Ale życie toczy się dalej... codziennie chodzę na zakupy, na lody... nie jest tak źle. Upal mi nie przeszkadza, wręcz zachęca do chodzenia na basen i zażywania tych troszkę innych kąpieli - slonecznych :))) Super jest pod koniec roku. Zero lekcji, tylko te wypady calą paczką na basen czy zakupy. Ah, żyć nie umierać. Ale wakacje się zaczynają... już nie dlugo wszyscy wyjadą i zostane sama, sama... znowu sama... Staram się na razie o tym nie myśleć i cieszyć się teraźniejszością, ale niestety najbliższa przyszlość zapowiada się nie ciekawie... Chciala bym, żeby ktoś mi znalazl zajęcie, jakiekolwiek... muszę coś do cholery robić!!! Zwariuje w tej samotności, bez przyjaciól...

n@ncy : :